Gryfon... Gryfon...
74
BLOG

Wybory samorządowe 2014 r.nie ufam urzędnikom ! cz2.

Gryfon... Gryfon... Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Wydarzenia szkodliwe, które pierwszy raz przyszło mi do głowy nazwać terroryzmem w roku 2006 są nowym pojęciem ,może przesadzonym, ale dla mnie pokazujące skalę problemu. To definicyjna forma terroryzmu,ale w działaniu administracyjnym. Przewrotnie czyni go to bezkarnym, ale wcale nie mniej szkodliwym. Skutek wybuchu bomby a szkodliwego nakazu administracyjnego jest taki sam. Najważniejszym jest cel szkody,w jakie miejsce jest naszego organu jest wymierzony. Jeżeli służy on ograniczonej grupie fanatyków w jednym i drugim przypadku dbających o swoje interesy to czym się różni? Tym ,że bomba zabija natychmiast wolę większości,decyzja administracyjna czyni to powoli, wg mnie  to drugie jest groźniejszym zjawiskiem,bo skutki odczujemy odwleczone w czasie. Unieszkodliwienie aktu terroryzmu administracyjnego trwa bardzo długo i ....jest zgodne z prawem a odnaleźć i ukarać sprawców...niemożliwe!

Wola narodu! Ileś tam procentowych głosów nieważnych,(konkretna liczba ludzi) jest bagatelizowana! Nie jest ważna dla władzy grupa obywateli, którą nabrano. Ustalano zasady przed głosowaniem jako "białe", aby po głosowaniu policzyć jako "czarne" czyli całkowicie inaczej. W moim języku nazywa sie to oszustwo! Obojętnie jak odnosi się do tego interpretacja prawa to jest oszustwem obywateli ,którzy poszli do urn wybierać swoich przedstawicieli, wybrać białe nie czarne. Przypomnę autorytetom prawa z tytułami profesorów ,że prawo służy społeczeństwu, nikomu innemu tylko społeczeństwu nie samemu sobie w swoim brzmieniu ,nie korporacjom, nie martwym rzymianom,nie partiom politycznym ,ale ludziom, żywym istotom Waszym ziomkom. To co czynicie prowadzi do wybrania przez „władców” swoich jedynie dobrych ,słusznych i spolegliwych przedstawicieli oderwanych od narodu polskiego. Wiem o Waszej usłużności i wiem dlaczego jesteście usłużni. Czytajcie może znajdziecie tu swoje nazwiska Panowie z Naczelnego Sądu Administracyjnego z Krajowej Rady Sądownictwa i innych korporacyjnych tworów, żeby nie powiedzieć po-tworów.

Czyż z definicji terroryzmem nie jest zastraszanie, wymuszanie określonego zachowania większości przez mniejszość?Nie potrzeba dzisiaj  w XXI wieku :bomby, zamachowca ,wybuchu ,żeby zmusić do uległości, zamknąć niepokornych, zastraszyć niezdecydowanych?

Czyż Jaruzelski wykorzystując prawo i podległe mu konstytucyjne organy nie sterroryzował narodu w 1980roku dla własnego ineteresu czy też wąskiej grupy urzędników? Gdzież byli wtedy leśni dziadkowie,dlaczego milczeli,wszak milczenie jest aprobatą ,zgodą....czy to tylko pełna miska przysłowiowej zupy...nagroda? Czyż np.: stan wojenny w 1980roku nie był aktem terroryzmu? Czyż  to co się potem działo w rytm strzałów w Wujku nie było terroryzmem i nie jest konsekwencją tego wydarzenia i zastraszenia społeczeństwa? Nazwanie tych przestępstw terroryzmem pozwoli nam ukarać, tak jak na to zasługują. Pozwoli także nam się ich nie bać. Musimy szanować prawo i prawników, ale nie możemy się ich bać ,ponieważ jesteśmy uczciwymi ludźmi  i basta.

Z praw ,prawników ,sędziów uczyniono kastę nietykalnych, wszechwładnych ludzi, którym przed rokiem 1980 żyło się bardzo dobrze a po roku 1980 żyje się jeszcze lepiej. Prawnicy to jedna z nielicznych grup zawodowych wykonujących usługi ,które nie muszą mieć  kas fiskalnych. Fryzjer kasuje 13 zł i drukuje bilet ,a prawnik kasuje 1000 i poda Ci rączkę zamiast rachunku i wcale nie musi usługi  wykonać należycie, mało tego nie musi jej wcale wykonywać.

pozdrawiam 

Gryfon...
O mnie Gryfon...

...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości